Dziś elity finansowe to głównie ludzi, którzy zarobili w ten czy inny sposób na giełdzie. Często wydaje się, że jedynym sposobem na zarabianie pieniędzy w takiej firmie jest obecność w jej zarządzie czy piastowanie kierowniczej pozycji. Jednak bardzo często każda duża firma, a w szczególności fundusze inwestycyjne oraz banki, zatrudniają własnych maklerów. Osoby te często mają za zadanie po prostu prowadzenie aktualnych zadań zlecanych z centrali danej spółki. Ale bardzo często muszą oni także sami grać aktywami, jakie przekazuje się w ich ręce. Nierzadko więc na giełdzie pojawiają się nagłe okazje, na których wykorzystanie makler ma minutę. Jest to za mało czasu, aby analizować ryzyko, więc podejmuje ją sam. Jeśli mu się uda, otrzyma kilka procent od wielomilionowej transakcji. W ten sposób maklerzy szybko przedostali się do czołówki najzamożniejszych ludzi na planecie. Jednak coraz częściej ryzyko przez nich podjęte wraca pod groźbą strat nie dłużej niż kilka tygodni po jego podjęciu.
