Dziecięce podróże z rodzicami za miasto, ileż radości i fantastycznych wspomnień. Każda taka wyprawa wiązała się z odpowiednim przygotowaniem roweru, bo kilkanaście lat temu to właśnie rower stanowił podstawowy środek transportu w czasie weekendów. Dziś czasy się zmieniły a wraz z nimi sposób podróżowania. Popularne kiedyś bagażniki wieszane na rowerowych kierownicy lub tylnim bagażniku zastąpiły o wiele nowocześniejsze konstrukcje, które gwarantują bezpieczeństwo zgodne ze standardami określanymi przez unijne dyrektywy. Wspomniane stare konstrukcje były natomiast wykonanymi własnym sumptem koszykami z zespawanych ze sobą drutów, dziś za takie cudo grozi wysoki mandat. I bardzo dobrze, że tego typu zmiany zaszły. Zmienił się także sposób w jaki odbywamy wspomniane wypady za miasto. Dziś bagażniki rowerowe mocowane do dachu pojazdów pozwalają zabrać jednoślad w dowolne miejsce bez konieczności długotrwałego pedałowania do celu. Pozostaje zatem jedynie przyjemność jazdy po leśnych ostępach. Jeśli posiadamy tego typu zaczep, wówczas ani góry ani mazury nie mają przed nami tajemnic. Jednak jeśli planujemy spontaniczny wypad, wówczas możemy odwiedzić w drodze z pacy punkt oferujący wypożyczanie bagażników. Przekrój asortymentu jaki tam znajdziemy może przyprawić o istny zawrót głowy. Nowoczesne konstrukcje jakie oferuje na przykład wypożyczalnia thule umożliwiają transport rowerów na znaczne odległości bez obaw o uszkodzenie pojazdu i jednośladów. Wszystkie bagażniki posiadają bowiem komplet atestów i wymaganych świadectw bezpieczeństwa. Dlatego być może ruch w wypożyczalni wre przez cały rok, bo latem jeździmy rowerami a zimą w podróż zabieramy narty czy deski snowboardowe w zależności od tego jaki rodzaj białego szaleństwa preferujemy.  

https://www.moto.info.pl/

[Głosów:0    Średnia:0/5]

ZOSTAW ODPOWIEDŹ