Wiele spraw nam umyka, choć chcielibyśmy je zrobić, bo w kółko jesteśmy zabiegani i nie mamy na nic czasu. Jakieś nasze plany z przeszłości legną w wirze codziennych obowiązków i okazuje się, że nie wszystkie marzenia i plany można spełnić, a niektóre trzeba odłożyć na potem. Takim planem mojej znajomej był np. język angielski. Zawsze chciała go opanować, ale w kółko były ważniejsze sprawy, które spychały to ambitne wyzwanie na dalszy plan. Więc nie było czasu zapisać się na żaden kurs, bo dziecko, bo lekarz, bo mama chora, bo obowiązki, praca, auto i dom. Język angielski leżał więc siłą rzeczy odłogiem. Aż w końcu stało się tak, że straciła pracę i musiała szukać nowej. Wtedy też nie miała za wiele czasu na naukę języka. Tymczasem język angielski w tym momencie bardzo by się jej przydał… Mogłaby wówczas znaleźć pracę nie w dwa miesiące bo tyle jej de facto szukała, ale w tydzień. No ale, jak to bywa w wielu przypadkach, „mądra Polka po szkodzie”. Być może teraz wygospodaruje trochę czasu, by jednak ten swój angielski podszkolić…

digiwall.pl/

[Głosów:0    Średnia:0/5]

ZOSTAW ODPOWIEDŹ