Każdy z nas to zna. Chwila nieuwagi, zamyślenie w czasie pisania tekstu długopisem, nieuważne machnięcie ręką i mamy gotowe graffiti z długopisu na rękawie koszuli. Wyjmujemy przybory do pisania z piórnika czy torebki i niespodziewanie okazuje się, że nasz ulubiony długopis zepsuł się i duża porcja atramentu wydostała się na zewnątrz. Ubrudzone ręce i pojemniki gwarantowane. Dziecko wróciło ze szkoły i widzisz, że duża część bluzki ubrudzona jest już częściowo zaschniętą warstwą długopisowego atramentu. Samo nie wie, jak to się stało, ale Ty już wiesz, że bluzka na straty. A może nie koniecznie? Może da się to jeszcze jakoś uratować?
Czym sprać długopis?
Czy są na to jakieś sprawdzone metody? Oczywiście, że są! Możemy wypróbować kilka z nich. Od dziś plamy długopisowe nie będą już nam straszne.
Jednym ze sposobów jest nałożenie na plamę kremu do golenia. Warto przez jakiś czas potrzymać krem na ubraniu i poczekać aż zacznie działać, potem tkaninę uprać w zwyczajny sposób. Inną metodą jest zanurzenie odzieży w kwaśnym mleku. Dobrze się to sprawdza w przypadku świeżych plam. Natomiast na starsze, zaschnięte już częściowo plamy świetnym sposobem będzie sok z cytryny lub kwasek cytrynowy.
Są osoby, które polecają użycie na plamę długopisową wody kolońskiej, a nawet szarego mydła. Po nałożeniu na zabrudzone miejsce i doczyszczeniu plamy należy całe ubranie wypłukać w wodzie, a następnie uprać w zwykły sposób.
Może zdarzyć się sytuacja, że to nie ubranie a jakaś powierzchnia domowa została zabrudzona atramentem z długopisu. Jeśli atramentowy kleks powstanie na przykład na podłodze, możemy próbować usunąć go, nakładając na to miejsce pastę do zębów. Nie rzadko zdarza się też wylanie atramentu na skórzane obicia. W takiej sytuacji sięgnijmy po spirytus, zmywacz do paznokci lub lakier do włosów. Nałożenie tych preparatów i doczyszczenie powierzchni szmatką powinno dać zadowalające rezultaty. Przed czyszczeniem powierzchni zmywaczem sprawdźmy jednak w niewidocznym miejscu, czy nasza powierzchnia nie uszkodzi się od niego.
