Obrót pieniądza na polskim rynku gospodarczym stale rośnie. Weryfikują to przede wszystkim wszystkie instytucje finansowe w Polsce. Okazuje się jednak, że większość z tych środków jest jedynie operacjami wirtualnymi i środkami, których nikt nigdy w życiu na oczy nie widział. Bo przecież normalne jest, że dokonując np. płatności kartą w dowolnym punkcie handlowym właściciel tego punktu nie otrzymuje swoich środków bezpośrednio do ręki poprzez kuriera czy inkasenta. Takie środki przekazywane są na jego rachunek bankowy a ona sam zazwyczaj korzystając z już wpłaconych środków przesyła je dalej płacąc np. rachunki utrzymania swojej działalności gospodarczej. W ten sposób w obrocie pieniądze udział wzięło już, co najmniej trzech klientów, podmiotów nikt jednak na oczy nie widział środków, które trafiły od jednego do drugiego członka. Praktycznie każdy pieniądz na świecie, choć przez chwilę był wirtualnym np. trafiając, jako wynagrodzenie od szefa dla pracownika. Dopiero potem został odebrany z bankomatu i wprowadzony do ogólnego obrotu.
